Tak się to wszystko zaczęło… Historia o FALCO #1

Może to dość głupie zaczynać całą historię od podawania swojego wieku, ale odegrał on przecież dość istotną rolę w całym tym przedsięwzięciu. Trudno tym bardziej, gdy jest się kobietą, bo ponoć kobiet nie pyta się o wiek…

1 lipca 2019 roku skończyłam 40 lat. Gdy przed paroma miesiącami zastanawiałam się jak uczcić ten dzień, nie musiałam zastanawiać się długo — jadę do Wiednia!!! (który będę w dalszych rozważaniach nazywać z języka niemieckiego WIEN).

40. urodziny! – To przecież były ostatnie urodziny… FALCO.

Ostatnie, ponieważ zginął niespełna dwa tygodnie przed swoimi 41. urodzinami w lutym 1998 roku. Do dziś pamiętam, jak bodajże Marek Sierocki mówił o tym w Teleexpressie. Siedziałam wtedy przy stole w moim rodzinnym domu. Miałam wtedy niespełna 19 lat.  

Dlatego właśnie teraz, kończąc 40 lat, zaplanowałam symboliczną dla mnie podróż do Wiednia śladami FALCO!!!

Żartobliwie powtarzam czasami, że Falco to „moja muzyczna Miłość”. Oczywiście nie oznacza to,  że nie uwielbiam i nie słucham także innych wykonawców… ale FALCO!… Falco fascynuje mnie od dziecka!!! Dlatego jest moją „muzyczną miłością” numer JEDEN, poza wszelką konkurencją! 

Może jest tak właśnie, ponieważ odkąd pamiętam, wszystko wokół jego osoby było owiane tajemnicą. W latach ´80 i ´90 nie było jeszcze takiego dostępu do informacji, jak to jest współcześnie. Wszystkiego, czego młody człowiek dowiadywał się o swoim idolu, dowiadywał się z programów muzycznych w telewizji lub Radio, albo z gazet dla młodzieży. A tam znalazł interesujące go informacje albo i nie — gdy miał pecha.

Teledysk „Rock mi Amadeus” znam z dzieciństwa. I za każdym razem, gdy go widziałam, męczyły mnie dwa pytania.

Pierwsze dotyczyło jego pochodzenia. Pytałam sama siebie: „ciekawe, czy on jest Amerykaninem, który śpiewa także po niemiecku, czy jest Niemcem, który śpiewa także po angielsku” (ponieważ teksy utworów Falco są zazwyczaj dwujęzyczne). Jako dziecko to pytanie mnie prześladowało. A poza tym dla dziecka, które uwielbiało szkolne wypady do Opery, fascynował mnie również jego wygląd – „taki przystojny Pan w smokingu” – myślałam – „z muchą zamiast krawata i zaczesanymi włosami, jak amant z kina lat ´30. Taki elegancki Pan jak z opery, a śpiewający taką nowoczesną muzykę!!!” To mnie fascynowało.

Drugie dręczące mnie pytanie dotyczyło więc jego wieku. Zastanawiałam się: „czy ten Pan jest młody, a ubiera się jak starszy Pan (logika dziecka! – gdy ktoś jest elegancko ubrany, to na pewno jest starszy), czy to jest starszy Pan, ale wygląda dość młodo?”.

I tak wspominam Falco z mojego dzieciństwa — jako przystojnego Pana owianego tajemnicą: młody-stary, Amerykanin-Niemiec? Po prostu… fascynujący! 

Później nadszedł czas szkoły średniej, studiów i zapomniałam o tych dziecinnych rozważaniach, problemach i fascynacjach.

Ale gdy wyjechałam do Niemiec w 2009 roku i rozpoczęłam naukę na intensywnym kursie języka niemieckiego, pewnego dnia przypomniał mi się ten „fascynujący mnie od dziecka Pan”. Któregoś dnia wróciłam do domu z kursu języka niemieckiego, spojrzałam na mojego obecnego już teraz męża, z powodu którego tak, nawiasem mówiąc, znalazłam się w tym kraju, i zapytałam:

Hej! Chodzę teraz na język niemiecki i zaczynam coś wreszcie z niego rozumieć. Może pamiętasz ze swojej młodości takiego Niemca, który nazywał się Falco? Czy poszukasz mi jego tekstów piosenek, żebym mogła się podszkolić w niemieckim?” No i wtedy dowiedziałam się pierwszej nowiny:

On nie był przecież Niemcem, on był z Österreich (z niem. Austria), z Wien (z niem. Wiedeń)” – odparł mój obecny mąż. 

I tak 10 lat temu wróciła do mnie moja muzyczna fascynacja i porwała mnie na całego. 

Ten blog nie jest poświęcony w całości tylko jemu. Ale postanowiłam od niego właśnie rozpocząć. W lipcu 2019 roku odbyłam podróż do Wiednia „śladami FALCO”, którą w kolejnych postach zamierzam opisać…

Rozpocznę od GARS am Kamp, ale to w dalszej części… już niedługo… 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s